sobota, 12 stycznia 2013

Znów szpiegowsko-policyjnie ;)

Wczoraj przesiedziałam bardzo długo na Google Maps. Strasznie fajna sprawa! Byłam na Antarktydzie, w Australii, w USA... Odwiedziłam ostatnio (jeżeli chodzi o Stany Zjednoczone) Alaskę, Waszyngton, Nowy York i Los Angeles. Moje ulubione miejsca w Ameryce :) Oglądałam budynek FBI i chciałam obejrzeć centralę CIA czy chociażby jej teren dookoła siedziby, ale oczywiście się nie dało. To znaczy, mam na myśli widok ulicy. Bo z góry można było sobie popatrzeć - na dach, kurczę :/ Cały teren jest otoczony lasami, więc nawet z pobliskiej ulicy, gdzie da się włączyć widok 3D, nic nie widać. Same drzewa. Ale dostrzegłam jedną ciekawą rzecz. Mają po prostu przeogromne parkingi. Nie wiem po co, bo w dużej mierze stoją puste. Chyba, że w czasie zdjęcia była akurat taka pora dnia, że większość agentów już pojechała do domu.

A dzisiaj udało mi się w końcu znaleźć parę kolejnych porządnych gier typu point and click w temacie rozwiązywania sprawy morderstwa. Dobre parę godzin na tym spędziłam. Ale nie chciałam przerywać przed znalezieniem mordercy, bo tak mnie to ciekawiło... W ogóle granie w takie gry jest bardzo ekscytujące i interesujące. Podoba mi się :) Chociaż przy brutalniejszych sprawach mam nieprzyjemne odczucia...

8 komentarzy:

  1. Fajny blog. :) Też lubię się bawić mapką googli. Wpisz sobie w wyszukiwarce o dziwnych miejscach na mapce. To dopiero zabawa. xd

    OdpowiedzUsuń
  2. tak po googlach nie podróżowaliśmy :)
    hmm może zrobimy mapkę podróży naszych marzeń :)

    ps. a z gier to moje człowieki grają w coś co się nazywa Guild Wars 2 (gra MMO) - sporo czasu nad tym siedzą :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój brat aktualnie gra w World of Tanks i Battlefield 3. Jak zacznie, to też go wciąga na długo ;)

      Usuń
  3. oo pięknie dziękuję za link! ;) na pewno wezmę udział :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja pięknie dziękuję za odwiedzenie mojego bloga! Jest mi bardzo miło :)

      Usuń
  4. Super, pani też dostaje, ale jakoś ostatnio tak zapracowana jest, że jej to umknęło

    OdpowiedzUsuń