wtorek, 27 sierpnia 2013

Podsumowanie wakacji

Witam!
Długą przerwę miałam w pisaniu, niespodziewaną, przyznaję - myślałam, że w wakacje będę pisać więcej, wstawiać zdjęcia, ale jednak nie ;P Nie miałam na to nastroju - zajmowałam się czymś innym. W te wakacje po raz pierwszy otworzyłam się na spotkania z ludźmi, których odbyło się wyjątkowo dużo :) W końcu nie trzeba mnie wyciągać z domu - teraz to ja wyciągam innych! Uważam to za bardzo pozytywną i ogromną zmianę u siebie.

Ale na pewno żałuję tego, że za późno wstawałam w te wakacje. Chociaż spać też chodziłam późno, więc to w sumie zrozumiałe.

Fotografii nie zaniedbuję, biorę aparat prawie wszędzie gdzie idę, robię nawet portrety :) Douczam się u księdza z parafii, nie wiem skąd ma taką szeroką wiedzę o fotografii, ale robi wrażenie. Prowadził kiedyś kółko fotograficzne i widać, że jest pasjonatem. Nie wiem, czy jest samoukiem czy skończył jakiś kurs, ale wiem, że dobrze mieć kogoś takiego, kto nauczy podstawowych technik fotografii i w ogóle obsługi aparatu ;) Na szczęście mam też kilka koleżanek, które z kolei lubią być modelkami, więc obiekty do fotografowania też mam, w związku z czym lepiej być nie może ^_^

Najgorsze jest to, że wakacje strasznie szybko mi zleciały... a przede mną klasa maturalna. I nie wiem jak mam pogodzić naukę ze spotkaniami towarzyskimi.


6 komentarzy:

  1. :), jesteś w wieku mojego syna :)... On też właśnie do klasy maturalnej, ale jakoś się nie przejmuje nauką ;P... :D... Ciekawa jestem Twoich wakacyjnych fotografii, a mieć jakiegoś "mistrza" jest super. Mnie bardzo dużo dały warsztaty fotograficzne...

    OdpowiedzUsuń
  2. O, to fajnie, a na jakim jest profilu? Bo ja na matematyczno-geograficzno-informatycznym, ale nie jestem zadowolona z tych przedmiotów ;)
    Miło mi, że jesteś ciekawa moich prac :) Muszę się wziąć za wstawianie zdjęć, chociaż robi mi się bałagan na blogu, bo miałam zacząć katalog od 2008 roku, a nie wstawiać bieżące zdjęcia, ale w sumie to się mija z celem i chyba zrezygnuję z katalogowania i będę się chwalić ostatnimi fotografiami ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na mat-infie jest... I właściwie jest zadowolony. Tak mi się wydaje... , chociaż czasem mówi, że lepiej by było gdyby poszedł do technikum, miałby jakiś zawód. Nie bardzo chce iść na studia... Mam nadzieje, że mu to minie ;)... i to tylko taki bunt... Oboje z mężem pracujemy na uczelni wyższej jako wykładowcy, może to dlatego?...

      Wiesz, może te starsze zdjęcia też pokazuj? Byłoby super :).

      Usuń
    2. Ja też na razie się na studia nie pcham ;) Cóż, wszyscy mówią że po studiach i tak nie ma pracy... Coraz poważniej myślę o jakiejś szkole policealnej, ale zobaczymy.
      No dobra, w sumie chętnie zaprezentuję też starsze zdjęcia, ale w takim razie będzie na blogu kompletny chaos ;)

      Usuń